piątek, 24 stycznia 2014

Dziś trawnik garść porad

Chodź za oknem szaleje zima, sypie śniegiem, szczypie mrozem. Ogarnia nas tęsknota za soczystością wiosennej zieleni. Wtuleni w ciepły koc marzymy o spacerze boso po ciepłej, wilgotnej trawie, chcemy choć na chwilę upoić się jej obecnością i zapomnieć o otaczającej nas rzeczywistości.

Chwila, moment mamy trawnik, ale na samo jego wspomnienie szybciej zakładamy kalosze niż się ich pozbywamy. Zaniedbany, zarośnięty mniszkiem, zapuszczony, w formie naturalnej łąki, zabudowany krecimi kraterami, poorany przez nornice. Widok częsty, niestety.
Przecież przyjechał zespół ludzi ponoć profesjonalistów. Wysokie okazały się pieniądze, które wypłaciliśmy a sam trawnik straszy. Zapytacie się czemu?

Często odradzam, posiadanie trawnika ludziom którzy nie mają czasu na jego pielęgnację lub ograniczam jego powierzchnię do minimum. Właśnie efekt słabej pielęgnacji to antyreklama firmy która wykonała zlecenie.

Jak pielęgnować trawnik w trakcie sezonu wegetacyjnego i po sezonie, kilka przydatnych informacji:
Zima
  • nie wydeptujmy ścieżek na trawniku zniszczymy ten sposób rośliny, w miejscu wydeptanym nie odnajdziemy wiosną źdźbła trawy.
Wiosna
czyli marzec, kwiecień, maj
Obraz po zejściu śniegu najczęściej przyprawia nas o ból głowy, naszym oczom ukazuje się zaschnięta pokryta grzybem darń. Pleśń po śniegowa to częsta przypadłość naszych przydomowych trawników jak zapobiegać temu zjawisku:


  • nawieść jesienią potasem, fosforem i zwapnować najlepiej wapnem tlenkowym magnezowym
  • nie nawozić we wrześniu, październiku azotem. Podgoniony, wybiegnięty trawnik to chory trawnik
  • wygrabić jesienią wszystkie opadłe liście
  • opryskać zapobiegawczo Polywersum WP
Jeżeli nie udało się nam zapobiec jak uratować
- Zastosujmy aerację przechodząc wzdłuż i w poprzek trawnika, usuniemy w ten sposób obumarłą darń, rozluźnimy pokrycie i stworzymy miejsce by żywe kępy mogły się rozrastać
- Jeżeli nie mamy areatora, nie stać nas na ten zabieg czy zakup pozostają konwencjonalne metody usunięcie darni grabiami i siłą mięśni
- Sprawdzamy pH gleby na której rośnie trawa, jeżeli jest niskie stosujemy wapnowanie najlepiej wapnem magnezowym w ilości od 3 do 6 gram/m2, prawidłowym poziomem pH będzie 5,5-6,5.
- Mech to kolejny nieproszony gość naszych trawników.

Co zrobić jak już jest aeracje przed wegetacja trawnika, wertykulacja po pierwszym koszeniu trawnika, zwalczanie chemiczne środkami, które pustoszą kieszeń i pomagają na krótko.
Zapytacie za pewne co to aeracja jest niczym innym jak napowietrzeniem trawnika, rozluźnieniem zbitej darni w sposób mechaniczny przy użyciu wideł lub butów zaopatrzonych w kolce. Sposób tani i prosty
do zastosowania w przy domowym ogrodzie. Można zabieg również wykonać w sposób całkowicie mechaniczny areatorem, urządzenie wykona za nas dokładniej otwory i na tej samej głębokości.
Nie wykonujemy zabiegu jeżeli mamy grząski teren, poczekajmy aż woda opadnie.
W naszych warunkach najlepszy termin wykonania zabiegu to wczesna wiosna lub jesień.

Wertykulacja
Jeżeli się na nią zdecydujemy przed jej wykonaniem nie nawozimy trawnika.
W ten sposób docieramy do kwietnia w tym miesiącu po skoszeniu możemy zastosować wertykulację, musicie pamiętać że trawnik przez okres 2 tygodni będzie wyglądał tragicznie i trzeba się nim w tym okresie zająć jak pacjentem na oiomie.

Wertykulacja to płytkie pionowe cięcie darni, przy użyciu wrtykulatora. Urządzenie jest zaopatrzone 
w okrągłe tarcze, które na określoną głębokość od 3 do 8 cm tną darń. Dzięki temu zabiegowi pozbywamy się filcu i mchu na naszym trawniku. Jeżeli przeprowadzimy go na głębokość 6-8 cm możemy podsiać murawę. Zabieg wykonujemy po pierwszym koszeniu na przełomie kwietnia i maja, ewentualnie od sierpnia do października. Ułatwi to dostęp powietrza i wody do korzeni trawy. Wraz z wodą łatwiej dotrze tam też nawóz. Pamiętajmy wertykulacja daje lepsze napowietrzenie korzeni, gdyż dzięki niej pozbywamy
się starych martwych korzeni, dając miejsce nowym. Pozbywamy się przy okazji mchu i wielu chwastów zwłaszcza wieloletnich. Wertykulację wykonujemy wzdłuż i w poprzek trawnika raz przy razie. Jeżeli grunt pod naszym trawnikiem jest zwięzły, gliniasty, słabo przepuszczalny, należy po wykonanym zabiegu rozsypać (rozsiać piasek), w ten sposób rozluźnimy zbitą ziemię. Piasek przemieści się wgłąb profilu glebowego podczas podlewania lub opadów deszczu. Nie rozsiewamy piasku gdy nasza gleba jest przepuszczalna, mało żyzna.

Co po wertykulacji ?
W miejscach gdzie rósł mech powstały puste place należy je podsiać mieszanką traw zastosowanych wcześniej. Uprzednio na pustych miejscach należ rozsiać ziemię kompostową aby nasze nasiona miały na czym wyrosnąć. Nie posiewamy trawnika przed zimną Zośką, młode źdźbła są wrażliwe na przymrozki wiosenne. Zadbajmy o wilgotność podłoża w tym okresie.

Przed pierwszym koszeniem po wertykulacji:
  • nawozimy nawozami mineralnymi.
  • zadbajmy o stałą wilgotność podłoża
  • wałujemy wałem gładkim o masie od 70 do 300 kg w zależności od struktury gleby, zbyt lekki wał nie spełni swojego zadania, zbyt ciężki na glebach zwięzłych zabierze powietrze.
Zadaniem wałowania jest przyciśnięcie darni w celu uzyskania równej powierzchni, oraz dociśnięcie korzeni do podłoża.

Koszenie:
Podstawowy zabieg wykonywany w sezonie z częstotliwością co 7-10 dni. Kosimy na wysokość 4-6 cm. Nie zostawiamy skoszonej trawy na trawniku zbieramy dokładnie. W wyjątkowych sytuacjach może zostać jeżeli naprawdę często jest koszona i nie zostaje jej zbyt dużo za nami. Jednak znając nasze lenistwo kosimy dopiero gdy dorasta do wysokości kostek po upływie 2-3 tygodni. Takich resztek nie możemy zostawić, gdyż cieniując zniszczą darń pod nią, a tym samym i trawnik.

Tanim sposobem jest zastosowanie roztworu chelatu żelaza w stężeniu 1 litr na 40 litrów wody koszt 
około 16zł. W kwestii środków chemicznych stosowałam Mogeton 25WP, efekt zadowalający, nawet mogę pokusić się o stwierdzenie skuteczny i co ważne nie pustoszy kieszeni około 20 zł na 150 m2.

Nawożenie trawnika wiosenne
Azot podstawa bujnej zieleni - możemy pokusić się o tańsze nawozy rolnicze nie te specjalistyczne
z sklepowej półki pakowane w małe opakowania w horrendalnych cenach. Przed ruszeniem pełni wegetacji przełom marca/kwietnia azot w formie amonowej np. Saletra amonowa, Saletra wapniowa, Saletra magnezowa w dawce 1,5 kg/100 m2, lub saletrzak z wapnem, salmag w dawce 2 kg/m2 musimy pamiętać żeby nie rozsiewać nawozów na mokrą trawę lub podczas opadów deszczu. Powyższych nawozów
nie stosujemy w żadnym wypadku podczas lata zbyt wysoka temperatura i forma w jakiej azot zawarty
jest w tych nawozach przyniosła by więcej szkody niż pożytku. Zastosowanie form amonowych w wysokiej temperaturze, przy pełnej operacji słońca spowoduje wypalenie, zniszczenie części nadziemnej roślin.

Fosfor i Potas - są to najdroższe składniki pokarmowe warto więc wysiewać je w postaci nawozów wieloskładnikowy np. Polifoska 6 o optymalnym składzie tych pierwiastków, nawozimy po pierwszym koszeniu w dawce 2,5- 3 kg /100 m2.

Lato (czerwiec, lipiec, sierpień):
  • pamiętamy o podlewaniu trawnika
  • koszenie co 7-10 dni na wysokość 4-6 cm
  • nawożenie azotem po koszeniu. W swojej praktyce ogrodniczej w sezonie letnim stosuje mocznik zawiera bardzo dobrze przystępną formę azotu (ureazę), nie ma po nim efektu przypalenia trawnika nawet gdy zastosujemy go w wysokiej temperaturze, stosujemy 1kg/100m2 trawnika. Ostatnią dawkę mocznika stosuję do połowy sierpnia. Koszt około 100zł za 50kg.
W tym okresie warto przyjrzeć się chwastom na trawniku jeżeli mamy mniszka (mlecz) i inne chwasty dwuletnie np tobołki polne i wieloletnie np pokrzywę, dobrym preparatem jest Starane 250EC, nie najtańszy ale skuteczny stosuje się od 0.8-1 l/ha koszt około 120 zł. Jeżeli trawnik był bardzo zachwaszczony
po zastosowaniu herbicydu, będziemy mieli puste place. Możemy je podsiać trawą, ale co najmniej
po okresie 4 tygodni od zastosowania Starane.

Kolejną metodą na piękny trawnik jest zastosowanie Emów
Widzę już wasze sceptyczne spojrzenie na preparat biologiczny poprawiający strukturę gleby, a tym samym dostępność składników pokarmowych. Też na początku uważałam, że mnie ktoś mnie wkręca a to na prawdę działa. Najlepiej na świeżo założonym trawniku. Zastosowałam tą mieszankę na zasadzie jak nie pomoże to i nie zaszkodzi. Jednak efekt pozytywnie mnie zaskoczył po 2 krotnym zastosowaniu uzyskałam ładną równą murawę. Koszt 13-30 zł/l. W zależności od punktu zakupu.

Jesień (wrzesień, październik, listopad)
- podlewamy w razie suchej jesieni
- grabimy wszystko co spada na nasz trawnik
- wapnujemy
- ostatnie koszenie
- możemy zastosować nawożenie wyłącznie fosfór i potas
- zapobiegamy pleśni zabieg interwencyjny Polywersum WP.


Rozumiecie dlaczego często odmawiam, założenia trawnika komuś kto nie ma na niego czasu, a chce by był utrzymany perfekcyjnie. Trawnik wymaga więcej czasu niż rabata z bylinami, przed jego założeniem warto się zastanowić jaki efekt chcemy uzyskać.

Zdjątko